czwartek, 8 lutego 2018

Majowa wędrówka przez Worek Raczański

5 MAJ 2017

TRASA: Rycerka Górna - Bendoszka - Przegibek - Wielka Racza - Rycerka Górna
Dawno nic tutaj nie pisałem a nazbierało się od tego czasu trochę wycieczek więc postaram się to nadrobić. Pogoda w maju nie rozpieszcza. Zimno i wietrznie a także śnieg sprawiają, że góry dalej są szare jak w marcu. Ale w prognozach pogody pojawia się okno pogodowe na 5 maja do południa więc szybkie planowanie i decyzja - jADĘ do Rycerki. Rano faktycznie świeci słońce więc o 7 ruszam w drogę. Na parking w Rycerce Górnej dojeżdżam o 8:45. Pierwszy cel na dziś to Bendoszka Wielka. Wracam więc kawałek asfaltem do początku czerwonego szlaku.
Szlak jest całkowicie rozjeżdżony przez ciężki sprzęt leśników. Ostatnie opady spowodowały, że ścieżka jest bardzo błotnista. Idę powoli w górę zastanawiając się czy wybrałem dobrą drogę. Szlak jest praktycznie nieoznakowany. Pierwsze znaki poza tabliczką w Rycerce dostrzegam dopiero przed skrzyżowaniem z czarnym szlakiem prowadzącym z Praszywki. W lesie jest sporo powalonych drzew a w oddali słychać pracujących leśników usuwających te wiatrołomy.
Wkrótce zmieniam szlak na czarny i ruszam w kierunku Bendoszki. Po drodze wychodzę do miejsca, które opisane jest jako "Punkt widokowy na Małą Fatrę". Szkoda, że dzisiaj jest tak słabo widoczna. Bendoszka jest już w zasięgu wzroku i na szczyt docieram o 10:15.
Na szczycie jestem sam co sprawia wiele frajdy bo nie lubię tłumów w górach. Po kilku minutach ruszam dalej w kierunku Przegibka gdzie melduję się o 10:45. Wchodzę na chwilę do schroniska po pieczątkę i pamiątki. Chwilę potem siadam przed schroniskiem i jem śniadanie. Chwilę rozważam czy iść dalej w kierunku Wielkiej Raczy czy wrócić już do Rycerki zielonym szlakiem. Jest jednak jeszcze wcześnie a pogoda jest w miarę stabilna więc ruszam dalej.
Po minięciu rozwidlenia szlaków na Rycerzową wchodzę w las. Po kilku minutach jestem już na granicy ze Słowacją. Tutaj czerwony szlak skręca w prawo i prowadzi przez kilka wzniesień. Szlak jest miejscami bardzo błotnisty i co chwilę trzeba omijać powalone drzewa.
Co jakiś czas trzeba przechodzić przez łaty śniegu - w niektórych miejscach jeszcze bardzo głębokie. Kilka razy zapadam się po kolana. Po drodze mijam kilkoro turystów idących w przeciwnym kierunku. Droga prowadzi przeważnie lasem. Dopiero przed Wielką Raczą pojawiają się miejsca bardzo widokowe. Trochę psuje się pogoda i pojawiają się dość ciemne chmury i co jakiś czas spada kilka kropel deszczu. O godzinie 13:20 wchodzę do schroniska na Wielkiej Raczy.
Kilka minut w schronisku i wychodzę na szczyt Wielkiej Raczy. Tutaj podobnie jak na Bendoszce jestem sam. Mała sesja zdjęciowa i ruszam w dół żółtym szlakiem. Schodzi się dość dobrze jednak 20 minut przed końcem dopada mnie deszcz. Tak jak mówiły prognozy zaczęło padać po 14. Na parkingu jestem o 14:30. Szybko się przebieram i ruszam do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jagodowa Błatnia

12 sierpnia 2021 TRASA: Jaworze - Błatnia - Jaworze   Nagrana trasa: Jaworze - Błatnia | mapa-turystyczna.pl Kolejny dzień, kolejna wyc...