3 czerwca 2021
TRASA: Dzięgielów - Tuł
Dzisiaj święto Bożego Ciała. Pogoda wyśmienita więc po obiedzie spontaniczna decyzja aby wybrać się z całą rodziną na mały spacer. Wybór padł na od dawna planowany Tuł, czyli niepozorną górę w Beskidzie Śląskim, która należy do korony tego pasma. Szybkie sprawdzenie trasy w Googlemaps i niestety okazało się, że przed Ustroniem popularna Wiślanka stoi w ogromnym korku. Sprawdzam inne opcje dojazdu i nieco okrężną drogą przez Cieszyn ruszamy w kierunku Dzięgielowa i tamtejszej kopalni wapienia. Kilka minut przed 14 parkujemy w pobliżu tej kopalni na zielonym szlaku prowadzącym na Małą Czantorię. Ruszamy najpierw kawałek asfaltową drogą i po chwili orientujemy się, że zniknęły oznaczenia szlaku. Szybkie spojrzenie w mapę i wracamy około 100m by skręcić w wąską ścieżkę w las. Jaskrawa zieleń jest przepiękna. Świecące słońce zabarwia na zielono podłoże. Tak, ten okres jest zdecydowanie najpiękniejszy na górskie wycieczki.Spacerowym tempem przemierzamy leśną dróżkę podziwiając rosnący niemal wszędzie czosnek niedźwiedzi i delektując się jego zapachem. Po pewnym czasie wychodzimy na piękną łąkę. Otwierają się widoki na Równicę i Małą Czantorię i oczywiście Tuł. Niestety szlak nie prowadzi przez szczyt więc podchodzimy tylko kawałek pod wierzchołek i wracamy z powrotem tą samą drogą. Wycieczka krótka ale bardzo przyjemna. Dzieciaki zażyły trochę ruchu po roku spędzonym przed komputerem na zdalnej nauce. Całość trasy to nieco ponad 4km, ale warto było się wybrać w to niezwykle malownicze miejsce. Wycieczkę kończymy o 15:50. Ruszamy w kierunku Ustronia i dalej Wiślanką wracamy do domu. Odwiedzamy jeszcze miejsce dla mnie szczególne, gdzie spoczywa człowiek dzięki któremu prowadzę ten mój pamiętnik wypraw.
Jak miło czytać Twoją relację i oglądać znane miejsca. My wczoraj na dzialeczce relaksowo, bo baliśmy się tłoku na drodze jadąc w górki. Za to w niedzielę wyjazd na parę dni do Korbielowa.
OdpowiedzUsuńOkolice Tułu są urokliwe szczególnie wiosną, a zapach czosnku upaja. My zwykle dochodzilismy do asfaltu i widokową drogą aż na Podlesie gdzie zaczyna się szlak na Czantorię. Dawniej można było przejść na czeską stronę gdzie wejście na szczyt Czantorii jest łatwe i też widokowe.
Pięknie dziękuję za relację i pozdrawiam
Chciałem iść dalej do tej asfaltowej drogi ale dzieci nie chciały więc zawróciliśmy. Będę musiał kiedyś wypróbować ten wariant wejścia na Czantorię od czeskiej strony. W niedzielę także się wybieram w góry. Chciałem jechać w sobotę ale zapowiadają deszcz więc przekładam na niedzielę, chyba że jeszcze coś się zmieni. Chciałbym pojechać w Beskid Makowski i wejść na Koskową Górę. Widoki są tam przepiękne. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
UsuńMożna też jechać Cisownica, dalej Podlesie - najwyższy punkt asfaltem i zatrzymać auto pod lasem przy węźle szlaków. Dalej prosto kier. Czechy koło kamienia ewangelików i za znakiem
OdpowiedzUsuńgranicznym jakieś 100m w lewo szlak czeski na Wlk. Czantorię. Szlak wychodzi koło schroniska czeskiego. Dalej przejście na małą Czantorię i powrót do auta. Zobacz na mapie. Piękne widoki, nie męcząca trasa. Można też inne opcje ale to jak granice będą otwarte-sciezką rycerską z Czech na Wlk. Czantorię.
Udanego wypadu w niedzielę życzę. Dużo słońca i pięknych widoków.
Dziękuję za propozycje wycieczek. Na pewno skorzystam jak będzie możliwe przekraczanie granicy. Także życzę pięknej pogody w Korbielowie. Pozdrawiam.
Usuń