wtorek, 31 grudnia 2019

Bajkowe Skrzyczne

30 grudnia 2019


TRASA: Lipowa Ostre - Skrzyczne



Trasa: Lipowa, Ostre – Lipowa, Ostre | mapa-turystyczna.pl

Wycieczkę na na Skrzyczne zaplanowałem już w święta i choć dopadło mnie mocne przeziębienie postanowiłem, że nie odpuszczę. Pogoda we wcześniejszych dniach nie rozpieszczała i nie liczyłem na dalekie widoki, jednak okazało się to złudne, bo w poniedziałek wypogodziło się a co najważniejsze, powietrze było bardzo przejrzyste.
Wstaję o 6:30 i przez godzinę pakuję plecak i jadę po szwagra z którym dzisiaj będę wędrował. Kilka minut przed 9 parkujemy na parkingu w Lipowej i po chwili przygotowań ruszamy niebieskim szlakiem w górę. Szlak w dolnym odcinku jest bardzo oblodzony i tylko dzięki kijkom udaje się pokonać pierwszy odcinek. Raczki byłyby bardzo przydatne i będę musiał się zaopatrzyć w taki sprzęt. Dostałem strasznej zadyszki i byłem pewien, że nie uda mi się dotrzeć na szczyt jednak po kilkuset metrach już widzimy, że zdecydowanie warto było dzisiaj wyjść na szlak. Babia Góra prezentuje się bardzo okazale i wygląda jakby była bardzo blisko. Kryzys kondycyjny od razu mija i dalej już idzie się świetnie.  Na wysokości około 700m n.p.m. śniegu jest już bardzo dużo. Pojawiają się bajkowe krajobrazy. Im wyżej jesteśmy tym rozleglejsze widoki. Pięknie prezentuje się Barania Góra i Magurki - Wiślańska i Radziechowska. Dalej piękna panorama na Beskid Żywiecki i Tatry. Z drugiej strony niesamowity widok na Małą Fatrę. Zdjęcia nie oddają tej niesamowitej przejrzystości powietrza. Wszystko wydaje się bardzo bliskie i na wyciągnięcie ręki. Do tego jeszcze przebijające się przez chmury słońce dawało takie przytłumione niesamowite światło. O 11 docieramy na szczyt. W schronisku jak zwykle tłumy więc tylko przybijam pieczątkę i zmykamy oglądać widoki. Piękna zima dookoła, tylko smog nad Śląskiem, psuje krajobraz. Wieża telewizyjna jest cała oblepiona śniegiem. Wygląda to wszystko rewelacyjnie. Popijamy ciepłą herbatę z termosu i podziwiamy cuda dookoła. O 12:15 zaczynamy schodzić tym samym szlakiem. Idąc w górę nie spotkaliśmy nikogo a teraz co chwilę mijamy całe rodziny idące do góry. Robimy co chwilę postoje na zdjęcia i dajemy odpocząć łydkom, które zaczynają boleć na śliskim szlaku. Końcowy fragment szlaku omijamy idąc przez las żeby nie iść po tym lodzie. Wychodzimy na asfalt kilkaset metrów przed parkingiem gdzie o 13:15 kończymy tą jakże udaną wycieczkę.
Sylwestrowe przedpołudnie też spędzam w górach. Najpierw w Jaworzu gdzie podejmujemy próbę wejścia na Błatnią ale rezygnujemy z powodu strasznego błota na szlaku. Kolejny szlak w Beskidach zniszczony przez zwózkę drewna! Później jedziemy do Brennej Leśnicy gdzie dzieciaki zjeżdżają na sankach. Wieczór spędzę już w domu  Udane zakończenie roku w którym przeszedłem około 135km w górach. Chciałoby się więcej jednak i tak ten rok nie był najgorszy. Życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku i do zobaczenia na szlaku!





4 komentarze:

  1. Szczęśliwego Nowego Roku odbijam w lustrze dla Ciebie. Jak miło, że mogłeś iść i nacieszyć oczy widokami, płuca nakarmić świeżym powietrzem.
    Nigdy jeszcze tym szlakiem nie szedłem, choć co roku sobie obiecujemy. Może w tym uda się to zmienić.
    Widoki wszędzie tego dnia były piękne i wyraziste, a to chyba najbardziej cieszy drepcząc po górach.
    Wszystkiego dobrego jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i życzenia. Widoki były piękne ale najbardziej podobało mi się to światło jakie było tego dnia. Takie przytłumione przez chmury jakby za chwilę miał zapaść mrok. Pierwszy raz coś takiego widziałem. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

      Usuń
  2. I Fajnie...
    A widoki naprawdę bajeczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak. Widoki świetne. Dziękuję za wpis i życzę Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!

      Usuń

Jagodowa Błatnia

12 sierpnia 2021 TRASA: Jaworze - Błatnia - Jaworze   Nagrana trasa: Jaworze - Błatnia | mapa-turystyczna.pl Kolejny dzień, kolejna wyc...