1 maja 2018
TRASA: Glinka - bacówka na Krawcowym Wierchu
W głowie dziesiątki pomysłów na wędrówki górskie i nie wiem na co się zdecydować. Najpierw w planach Jałowiec i Mędralowa, potem Beskid Mały a wieczorem przed wyjazdem do głowy przychodzą Trzy Kopce Wiślańskie z Salmopola. Z takim planem idę spać. Rano budzę się o 5. Nie chce mi się już spać więc zaczynam się zbierać na wyjazd. Pojawia się myśl co ja tak wcześnie będę w tym Beskidzie Śląskim robił? Może wybrać się gdzieś dalej? Od kilku lat po głowie chodził mi Krawców Wierch, więc może tam? Szybko sprawdzam wariant trasy i decyduję się jechać właśnie tam.
O 5:50 ruszam do miejscowości Glinka. Na drodze o tej porze pustki więc jedzie się bardzo dobrze. Po 7 parkuję pod delikatesami w Glince. Ruszam żółtym szlakiem obok kościoła. Droga jest na początku dość stroma i wyłożona betonowymi płytami, więc nie narzucam jakiegoś ostrego tempa tylko spokojnie idę pod górę. Za plecami pojawiają się pierwsze widoki.
Wzdłuż całej trasy usytuowane są stacje Drogi Krzyżowej. Przez pierwszy kilometr, droga prowadzi między domami. Potem wreszcie zmienia się w prawdziwy górski szlak. Idę lasem i mijam kolejne stacje Drogi Krzyżowej oraz kapliczki. Mniej więcej w połowie drogi do bacówki pojawia się ciekawy widok min. na Tatry. Tego dnia są dobrze widoczne choć zdjęcia musiałem trochę obrobić, żeby coś było widać.
O 8:45 melduję się pod bacówką. Wiosna w tym roku ciepła więc na polanie turyści porozstawiali już namioty. Wiatr jest tutaj dość mocny ale jest ciepło. Wchodzę do bacówki po pamiątki i pieczątkę.
Siedzę około 30 minut przez budynkiem jem śniadanie i podziwiam piękny widok na Małą Fatrę. Z tego miejsca wydaje się być na wyciągnięcie dłoni.
W drodze do góry spotkałem tylko dwoje turystów też podchodzących do bacówki. Teraz zaczynam schodzić i ludzi na szlaku bardzo dużo. Jest majówka więc można się było tego spodziewać. W drodze na dół zatrzymuję się co chwilę i robię zdjęcia. Widoki są fantastyczne. Wielka Rycerzowa prezentuje się z tego miejsca przepięknie. Na dole jestem o 10:20 i tak kończę ten krótki ale bardzo udany wyjazd. Dobrze, że poszedłem tak wcześnie bo teraz cała droga w Glince jest już obstawiona samochodami a dalej nadjeżdżają kolejne auta. W stronę gór korek a ja spokojnie już sobie wracam. Zdecydowanie warto było tak wcześnie wstać. Całość trasy to około 11km. Szlak nadaje się nawet dla małych dzieci, których zresztą było sporo jak schodziłem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jagodowa Błatnia
12 sierpnia 2021 TRASA: Jaworze - Błatnia - Jaworze Nagrana trasa: Jaworze - Błatnia | mapa-turystyczna.pl Kolejny dzień, kolejna wyc...

-
31lipca 2019 TRASA: Zawoja Składy - Hala Barankowa Po odwiedzeniu Babiej Góry i wycieczki na Słowację przyszła pora na zobaczeniu też i...
-
30 czerwca 2019 TRASA: Jaworze - Siodło pod Przykrą - Błatnia Upalna niedziela już od samego rana. Mimo tej wysokiej temperatury pakuje...
-
4 sierpnia 2020 TRASA: 1. Rytro - Ruiny Zamku. Nagrana trasa: Zamek Rytro | mapa-turystyczna.pl We w...
Bardzo lubię Krawców Wierch, ale pewnie najbardziej jesienią, kiedy wokół cała gama kolorów... ale jak widać w relacji wiosna także pięknie się tam prezentuje.
OdpowiedzUsuńZawsze turystę cieszy kiedy podczas swojej wędrówki może dostrzec Tatry i tu byłeś tym razem szczęściarzem, bo na mojej trasie tego dnia takich możliwości nie miałem, gdyż szedłem na niższych wysokościach.
Serdeczności.
Najbardziej ucieszył mnie widok Małej Fatry. Cały czas mi się marzy tam pojechać ale nie ma z kim dzieci zostawić. Miałem jechać w piątek tam ale chyba pozostanie mi Kozia Górka z dzieciakami bo w schronisku są dla nich atrakcje. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
UsuńNo pięknie tam! Trasa krótka, ale widokami mogła by niejedną 30 kilometrową pokonać.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Widoki są tam niesamowite. Pozdrawiam.
Usuń